Spięcie Stankiewicza z Jakim: Kończymy tę audycję, bo trudno się z panem rozmawia

Dodano:
Patryk Jaki i Andrzej Stankiewicz Źródło: Onet
Dzisiejsza dyskusja Andrzeja Stankiewicza z Patrykiem Jakim przybrała bardzo burzliwy przebieg.

Europoseł Patryk Jaki zaprezentował w zeszły poniedziałek raport dotyczący ekonomicznego bilansu członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Według danych przedstawionych podczas konferencji, w okresie 2004-2020 Polska otrzymała netto z Unii Europejskiej ok 593 mld złotych. W tym samym okresie bilans kwot wytransferowanych z Polski przez zachodnie firmy do zysków polskich przedsiębiorstw w UE wyniósł minus 981 mld złotych. Łącznie od momentu wejścia do UE Polska straciła 535 mld złotych, stwierdzili autorzy raportu.

Po opublikowaniu raportu Jaki stał się ofiarą zmasowanego hejtu. Sam polityk uważa, że przyczyniła się do tego telewizja TVN.

Burzliwa dyskusja w Onecie

Patryk Jaki był dzisiaj gościem Andrzeja Stankiewicza w Onecie. Stankiewicz pytał europosła, czy jego zdaniem wzrost gospodarczy w Polsce był bardziej korzystny przed przystąpieniem do UE, czy po akcesie.

– Są różne hipotezy. Jeśli ktoś próbuje porównywać sytuację Polski i Ukrainy, to już w 2004 r. Polska była w dwa razy lepszej sytuacji niż Ukraina. Ten przykład, którego używa się przeciwko raportowi, jest bezpodstawny – mówił polityk. Europoseł podkreślił, że gospodarka rosła, ale nie w takiej skali,jaką wskazywał potencjał naszego kraju.

Dyskusja poświęcona najnowszemu raportowi bardzo szybko nabrała rumieńców. Stankiewicz coraz mocniej dociskał swojego gościa, zarzucając mu, że nie potrafi odpowiedzieć na żadne merytoryczne pytanie dotyczące raportu. Jaki w odpowiedzi stwierdził, że dziennikarz zadaje pytania, a następnie sam sobie na nie odpowiadał i nie pozwala mu sformułować żadnej myśli.

"Kończmy audycję!"

Gdy Stankiewicz zaczął dopytywać się o unijne firmy zamieszane w mafie vatowskie, Jaki ocenił, że dziennikarz manipuluje, wypytując go o wyrwane zdania z raportu. Europoseł dodał, że mogą się umówić na drugi wywiad i wtedy będzie mógł mu zaprezentować konkretne przykłady na potwierdzenie tezy, o którą jest pytany.

Pod koniec programu między europoseł i dziennikarzem wywiązała się burzliwa dyskusja. W pewnym momencie Stankiewicz zarzucił europosłowi brak wiedzy i polecił, by ten powtórzył pierwsze zajęcia z pierwszego roku europeistyki. Jaki w odpowiedzi stwierdził, że dziennikarz go obraża i nie daje odpowiadać na zadawane pytania.

– Kończymy tę audycję, bo trudno się za panem rozmawia – stwierdził pod koniec programu prowadzący. Następnie Stankiewicz zwrócił się do Jakiego, że nie było jego intencją, by go obrazić, a jedynie chciał uzyskać odpowiedzi na swoje pytania. – Ja panu wybaczam i proszę o wybaczenie, jeśli pan się poczuł poruszony. Państwa także, jeżeli poziom dyskusji odbiegał od tego, czgo państwo oczekiwali – zakończył.

Źródło: Onet.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...